Opublikowany w Literatura górska

Jan Długosz – Komin pokutników

Tytuł: Komin pokutników
Autor: Jan Długosz
Literatura: polska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Dawno już nie sięgałam po literaturę górską i cieszę się, że powrót do tej tematyki przypadł na tak świetną lekturę. O Hitchcocku mówiło się, że zaczynał od trzęsienia ziemi, a potem rosło napięcie – u Długosza zaczęło się od potężnej lawiny, a potem też było tylko coraz ciekawiej 😉 . Zauważyłam to już, czytając Trylogię tatrzańską Żuławskiego – wspinacze z czasów, gdy Polacy o Himalajach mogli tylko marzyć, mieli inne podejście do gór. Jan Długosz swoje tryumfy wspinaczkowe święcił w latach pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych – głównie w Tatrach, ale zrobił też kilka tras w Alpach i na Kaukazie. Autor opisuje swoje najciekawsze wspomnienia – trudne wspinaczki, walki ze śniegiem, mrozem, lawinami, utratę towarzyszy… Ale też sporo rzeczy, które w literaturze górskiej często są pomijane: przede wszystkim ogromny strach i zmęczenie górami, ta myśl: co ja tu robię, mógłbym być w ciepłym domu, nie chcę wracać w góry. I oczywiście chęć wspinaczki i tak wygrywa, ale Długosz nie udaje, że to same zachwycające wyzwania, wręcz przeciwnie, to częste działanie wbrew samemu sobie, wbrew logice, wbrew strachowi… Właśnie te jego przemyślenia trafiły do mnie najbardziej, nie da się jednak ukryć, że i same opisy wypraw w góry czyta się tu jak najlepszą powieść przygodową. Długosz zginął w Tatrach w 1962 roku, książka jest więc niedokończona – kto wie, jakie pomysły miałby jeszcze wspinacz, gdyby los dał mu szansę na ich realizację? Bądź co bądź Komin pokutników to klasyka literatury górskiej w Polsce i dla miłośników tematu – pozycja obowiązkowa 🙂 .

Przeczytane: 19.01.2024
Ocena: 8/10

Dodaj komentarz