Opublikowany w Reportaż

Linda Polman – Laleczki skazańców

Tytuł: Laleczki skazańców. Życie z karą śmierci
Autorka: Linda Polman
Tytuł oryginału: Death row dollies. Leven met de doodstraf
Literatura: holenderska
Wydawnictwo: Czarne

Seria Amerykańska Wydawnictwa Czarnego znów niesamowicie wciąga, choć tytuł książki Polman nie do końca oddaje jej treść. Tytułowym laleczkom skazańców, jak same nazywają siebie kobiety zakochane w więźniach z cel śmierci, autorka poświęciła zaledwie kilka pierwszych rozdziałów. Trochę szkoda, bo była to zdecydowanie najciekawsza część lektury. Potem jednak Polman płynnie przeszła do matek, żon i dzieci skazańców (mam tu na myśli małżeństwa zawarte, zanim mężczyzna trafił do więzienia, bo laleczki – nawet jeśli też poślubiają skazańców – poznają ich już jako więźniów), sporo uwagi poświęca również samej karze śmierci w USA. Wszystkie poruszane w książce tematy są niezwykle ciekawe z punktu widzenia czytelnika, dla którego kara śmierci to coś abstrakcyjnego, dlatego nie przeszkadzało mi za bardzo to, że tytuł nie odzwierciedla w pełni treści lektury.
Polman podróżowała ze swej ojczystej Holandii do Stanów, skupiając się głównie na Teksasie, gdzie wyroki śmierci wciąż wykonuje się regularnie, a społeczeństwo je popiera. Analizowała, jak zmieniało się wykonanie wyroków na przestrzeni lat, rozmawiała z przedstawicielami organizacji humanitarnych sprzeciwiających się zabijaniu więźniów, udowadniała słabość systemu prawnego, gdzie wyrok zależy głównie od majątku skazanego. No i oczywiście rozmawiała z kobietami, najczęściej Europejkami, które od organizacji humanitarnych dostały adresy więźniów skazanych na śmierć, zaczęły z nimi korespondować i niespodziewanie ich życie zaczęło się kręcić wokół skazańców. Kontaktowały się z adwokatami, zbierały środki na kolejne apelacje, niektóre nawet porzucały dotychczasowych partnerów, by związać się z mężczyznami, których mogły widywać tylko sporadycznie przez szybę w sali odwiedzin. Dlaczego się decydowały na coś tak szalonego?
Laleczki skazańców to bardzo dobrze napisany i wciągający reportaż o karze śmierci i skazanych na nią więźniach w Ameryce. Kobiety są tylko jego częścią, więc jeśli ktoś spodziewa się książki tylko na ten temat, może poczuć się rozczarowany. Myślę jednak, że to naprawdę dobra lektura wprowadzająca do problemu kary śmierci w Stanach – wprowadzająca, bo Polman zdecydowanie nie wyczerpała tematu.

Przeczytane: 19.10.2021
Ocena: 7/10

Dodaj komentarz