
Autorka: Cristina Morales
Tytuł oryginału: Lectura fácil
Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko, Agata Ostrowska
Literatura: hiszpańska
Wydawnictwo: ArtRage
Lektura uproszczona to jedna z tych książek, o których nie umiem powiedzieć, czy mi się podobały czy nie. Była to na pewno bardzo specyficzna lektura i jestem w stanie zrozumieć zarówno tych, którzy się nią zachwycają, jak i tych, którym kompletnie nie przypadła ona do gustu. Morales opowiada tu o losach czterech kuzynek mieszkających w Barcelonie, a każda z nich ma mniejszy lub większy stopień niepełnosprawności intelektualnej. Samo wciągnięcie się w treść książki trochę trwa, bo wydarzenia poznajemy z punktu widzenia różnych bohaterek i są one przedstawione w różny sposób: dialogi i monologi, protokoły ze spotkań oraz rozpraw sądowych, pisana w formie wiadomości na Whatsappie lektura uproszczona… Niektóre fragmenty były wciągające i wręcz elektryzujące, inne bardzo mi się dłużyły i nieszczególnie do mnie trafiały.
Dla Morales nie ma tematów tabu, więc jeśli drażnią Was przekleństwa, szczegółowe opisy seksu, mocno feministyczne dyskusje… może lepiej sobie odpuścić, albo w drugą stronę, sięgnąć po książkę i zobaczyć, na ile jesteście w stanie wyjść poza własną strefę komfortu? Bo autorka poprzez swoje bohaterki wali prosto z mostu – w końcu nie można oczekiwać, że kobiety niepełnosprawne umysłowo będą dokładnie pilnować swoich słów, prawda? Zwłaszcza że próbują się buntować przeciwko temu jak są postrzegane i traktowane, a choć fakt, że udało im się zamieszkać w Barcelonie, był niemałym sukcesem, dalsze życie nie było łatwe. W gruncie rzeczy akcji tu nie ma za dużo – więcej tu dyskusji, wspomnień, małych kroków w walce o własną godność – ale przez większość czasu książkę czyta się całkiem dobrze i szybko. Dla mnie momentami dłużyzn były monologi Nati dotyczące tańca, ale znów, jestem w stanie uwierzyć, że do kogoś one trafiły, bo Morales ciekawie wplatała tu kwestie niepełnosprawności, równouprawnienia czy seksualności. Na pewno była to lektura wymagająca ode mnie innego spojrzenia na świat i nie zawsze to do mnie trafiało, nie ze wszystkim mi się podobało, ale myślę, że warto było przeczytać 🙂
Przeczytane: 16.04.2025
Ocena: 6/10








